
GÓRY STOŁOWE ZACHWYCIŁY SWYM PIĘKNEM UCZNIÓW Z KL. 4B i 2CE
Pierwszym punktem wyprawy była Twierdza Kłodzka z okresu XVII i XVIII wieku wraz z korytarzami minerskimi. Jej powierzchnia wynosi ponad 30 hektarów, ale to nie wielkość czyni ją tak wyjątkową. Prawdziwą atrakcją są wspomniane wcześniej korytarze minerskie, czyli ciąg podziemnych, krętych i przecinających się korytarzy o długości ponad czterdziestu czterech kilometrów. Miały one służyć w celach obronnych, mianowicie wysadzać armaty wroga od dołu. Trzeba przyznać, że żeby się poruszać po tym labiryncie trzeba posiadać niezłą kondycję, gdyż dla przykładu najmniejszy z korytarzy, po którym przebiega trasa wycieczkowa ma tylko 120 cm wysokości. Ciekawostką jest to, że w roku 1970, na terenie twierdzy został nakręcony ostatni odcinek popularnego serialu pt. „Czterej pancerni i pies”. Po zwiedzeniu twierdzy i labiryntu przyszła kolej na Stare Miasto, czyli część Kłodzka która powstała w X wieku.
Kiedy już wszyscy nacieszyli swe oczy pięknymi widokami, cała wycieczka wróciła do autobusu, by udać się do Wambierzyc, miejscowości zwanej śląskim Jeruzalem. Jak głosi legenda, pewien niewidomy w tym miejscu odzyskał wzrok, a jego oczą ukazała się postać Matki Bożej. Wkrótce w miejscu owego cudu postawiono ołtarz, w późniejszym czasie drewniany kościół który przebudowano na murowaną świątynie która niestety została zniszczona podczas wojny trzydziestoletniej. Na szczęście w latach 1715-1723 wzniesiono w tym miejscu Bazylikę pod wezwaniem Nawiedzenia NMP która przetrwała do dziś.
Uczniowie udali się w ostatnią przewidzianą na ten dzień podróż do miejscowości Radków, gdzie spędzili noc. Rankiem, po pysznym i sycącym śniadaniu, pełni pozytywnej energii wyruszyli w dalszą drogę.
Ten kto nie odwiedził jeszcze Błędnych Skał, powinien to zrobić jak najszybciej. Niesamowite ścieżki prowadzące pomiędzy monumentalnym skałami, fantastyczne kształty zapierające dech w piersiach, ciasne rozpadliny stanowiące wyzwanie dla każdego turysty. Te słowa nie są w stanie przedstawić atmosfery panującej w tym miejscu. Skalne Miasto to miejsce które z pewnością zasługuje na to, by każdy kto je odwiedza, pomógł w „ratowaniu” go, poprzez podparcie skał patykiem, jak zrobili to uczniowie z naszej szkoły.
Kolejny punkt wycieczki nie był tak wesoły jak poprzednie, nie mniej jednak ważny i pouczający. Mowa tutaj oczywiście o Kaplicy Czaszek, czyli zabytku sakralnym wybudowanym w latach 1776–1804. Ponad 30 tys. ludzkich szczątek znajduję się na ścianach kaplicy i w krypcie pod nią. Są to ofiary wojny trzydziestoletniej i szerzących się po niej epidemiach oraz wojny siedmioletniej. Przed wejściem stoi pomnik z trójjęzycznym napisem po niemiecku, czesku i polsku: „Ofiarom wojen ku upamiętnieniu, a żywym ku przestrodze”. Wizyta w Kaplicy Czaszek była swego rodzaju lekcją życia, a po obejrzeniu prochu pozostałego po kościach w krypcie, słowa „z prochu powstałeś, i w proch się obrócisz” przybierają całkiem realne znaczenie.
Ostatnim punktem wycieczki był zamek w Mosznej który powstał w połowie wieku XVII a rozbudowany do dzisiejszych rozmiarów został w roku 1900. Posiada 365 pomieszczeń, i 99 wież i wieżyczek. Pomimo swoich ogromnych rozmiarów został wybudowany w 4 lata, a jego ówczesny właściciel, hrabia Hubert von Tiele-Winckler zapytany o tak szybkie tępo pracy odpowiadał, że zawarł pakt z samym diabłem. To jednak nie przeraziło naszych uczniów, którzy z zaciekawieniem słuchali historii tej budowli, podziwiając różnorodność styli a po wyjściu na zewnątrz park otaczający zamek.
I tak zakończyła się wycieczka uczniów klas 4B oraz 2CE, którzy wieczorem wrócili do Cieszyna, nieco zmęczeni ale uśmiechnięci i zadowoleni.
zdjęcia: Anna Bogacz, Tadeusz Chodykin